czwartek, 26 października 2017




ZELE I BALSAMY







 Olejki te kocham! Szczegolnie zima, kiedy moja skora, zwlaszcza na nogach, jest mocno przesuszona.
 BIELENDA KREMOWE SERUM DO CIALA jest fantastyczne, przepieknie pachnie, super sie rozprowadza i wchlania, moze nie nawilza tak dobrze jak olejki, ale bardzo, bardzo je lubie. Zaluje ze mama nie przywiozla mi go w tym roku z Polski.
 BATH BODY WORKS CANDY APPLE, bardzo mnie zaskoczyl, poniewaz nie tylko przepieknie pachnial ale i dobze nawilzal moja skore, bardzo zaluje ze tego sklepu nie ma w UK.




I znowu pieknie pachnace produkty.
IMPERIAL LEATHER BANANA zel do mycia pachnie cukierkami bananowymi, moze i sztucznie ale mi sie podobalo, jest dosc gesty, przez co dosc wydajny, mam tylko wrazenie ze troche przesuszal mi skore. Ogolnie fajny zel.
Zeli z PALMOLIWE ostatnio zuzylam kilka (napewno mialam jeszcze czekoladowy), moja corka uwazala ze pachna bardzo sztucznie, ale mi bardzo ta seria przypadla do gustu, teraz uzywam truskawkowego. Mysle ze na zime fajny znowu bedzie waniliowy.
Sa bardzo geste-jak budyn, wiec wydajne, dobrze sie pienia, no i ten zapach...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz