niedziela, 17 listopada 2013

PAZDZIERNIKOWE ZAKUPY KOSMETYCZNE


Kilka ostatnich dni mielismy tutaj bardzo slonecznych, niestety dzisiaj jest bardzo ponuro a zaplanowalam wlasnie post o moich mini zakupach kosmetycznych.
Kawa rano juz byla, wiec postanowilam sie troche rozgrzac herbatka z miodem i cytryna, z mojego nowego dzbanka z Olkusza- ktory nie pasuje mi kompletnie do niczego, ale jest sliczny;


                                                           (ok, pasuje mi do radia)


Ale przejde juz do moich zakupow; niedawno kupilam tusz z Max Factor (nastepny Polak), niestety nie jestem z niego zadowolona, moze jak troche podeschnie to do niego wroce, potrzebujac tuszu na wczoraj kupilam takie cos;


Urzeklo mnie opakowanie i szczoteczka, ktora jest tradycyjna i sie nia nie kluje podczas malowania.
Minus to oczywiscie cena i dluuugasna raczka, nie jestem do niej jeszcze przyzwyczajona i musze niezle sie nawyginac aby pomalowac rzesy, konsystencja tuszu jest jeszcze dosc rzadka i duzo sie go osadza  na szczoteczce, zobaczymy jak sie bedzie spisywal pozniej bo narazie mam mieszane uczucia. Tusz jest z firmy Ellis Faas w kolorze czarnym, tradycyjna szczoteczka, wazny 6 miesiecy od otwarcia, opakowanie zawiera 8,2ml, wyprodukowany we Wloszech a dlugosc opakowania to az 16,5cm.


Mam kilka korektorow, najlepszy z nich to Maybelline the eraser -light ktory jest dla mnie troche za zolty o tej porze roku, natomiast Iluminating Touch z Collection nie kryje zupelnie moich sincow.
 Lubie Lancome- wiekszosc kosmetykow ktore mialam sprawdzily sie u mnie.
Kupilam Teint Miracle, wyprodukowany we Francji w kolorze nr 1, jest go 2,5ml, przydatnosc to 6 miesiecy od dnia otwarcia, kolor tego korektora tez wydal mi sie odpowiedni;

ma fajne opakowanie, 

ma fajny pedzelek ale kryje srednio, nie dorasta do piet temu z Maybelline.

Przerost formy nad trescia?




Tutaj perelka, trafilam na ten zestaw przypadkiem;



Sliczne kolorki i jeszcze  malenki szklany pilniczek akurat do kosmetyczki.
Na pierwszy ogien poszedl Chinchilli, dzis wyprobuje Forever Yummy.
Oto Chinchilli po trzech dniach (zaliczone mycie lazienki bez rekawiczek).




Ostatni, zestaw kupiony w sierpniu na Ebay dostalam dopiero w zeszlym tygodniu (uroki kupowania na Ebay)


Mialam przyjemnosc uzywania dwoch produktow z tej firmy i bylam zachwycona, niestety ceny tych kosmetykow sa zaporowe. Te probki kupilam bardzo tanio i musialam wyklocac sie ze sprzedawca zeby mi je przyslal.
Kosmetyczka zawiera 22ml koncentratu na rozstepy i zmarszczki (Intensive Concentrate for Stretch Marks&Wrinkles), 7ml kremu pod oczy (Eye Concentrate for Wrinkles)-slyszalam o nim bardzo duzo dobrego, i 22ml Instant Retexturizing Scrub.

Za kilka tygodni napisze pewnie jak sie u mnie spisuja te produkty.

Dlugie to wyszlo, do nastepnego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz